Angkor Wat

Moja książka Ocalić Kadam
o wyznaczaniu szlaków w Ugandzie i terapii psychodelicznej już w przedsprzedaży!


Wschód słońca w Angkor Wat

Największym miastem na świecie w okresie średniowiecza był Angkor. W XII wieku w stolicy Imperium Khmerskiego żył około milion ludzi, nie wiele mniej niż w tym samym czasie w całej Polsce. Dziś Angkor kojarzy się głównie z piękną świątynią Angkor Wat oraz Ta Prohm (dzięki filmowi Tomb Rider). Ale czy aby to jest największą atrakcją Kambodży?

Wcześniej jednak skupię się na zabytkach, które ściągają tu tłumy z całego świata i które są faktycznie wystarczającym celem, aby się tutaj wybrać. A ceny są bardzo atrakcyjne.

Sercem kompleksu tego starożytnego miasta (100-200 km. kwadratowych według różnych opracowań) jest pochodząca z  XII w. świątynia Angkor Wat. Początkowo hinduistyczna, później buddyjska i znów hinduistyczna. Prezentuje się pięknie o świcie. Aby ją zobaczyć (oraz pozostałe zabytki), należy wziąć nocleg w pobliskim Siem Reap. Tutaj można też wybrać najlepszą ofertę przejażdżki po Angkorze. Na każdym kroku znajdziesz agencje oferujące przewozy śmiesznymi tuk-tukami. Wynajęcie takiej dwuosobowej autorikszy wraz z kierowcą na cały dzień kosztuje mniej niż 20 dolarów amerykańskich. Upewnij się, że kierowca zna podstawy angielskiego. Nie licz jednak na to, że będzie Twoim przewodnikiem. Takie usługi trzeba wykupić osobno (lub podpiąć się grzecznie pod jakąś grupę) albo zaopatrzyć w dobry przewodnik książkowy (na razie oferta polskojęzyczna jest bardzo uboga). Podkreślam to, bo oprócz aspektów wizualnych duże wrażenie robią też historie związane z tymi miejscami.

Kambodża

Świątynia Ta Prohm w kompleksie Angkor

Choć czekają Cię upały, to warto wziąć bluzę, gdyż wyjeżdża się grubo godzinę przed świtem, dzięki czemu jest czas na znalezienie dobrego miejsca do fotografowania. Wtedy jest jeszcze chłodno, a w otwartej rikszy łatwo się przeziębić (co później w połączeniu z klimatyzacją lub wentylacją w pokoju może być poważnym problemem).

Z Angkor Wat kierowca będzie Was zawoził do kolejnych świątyń, z których największe wrażenie robi Ta Prohm, pełniąca w przeszłości również funkcję uniwersytetu. Ze względu na położenie w dżungli najlepiej ją zwiedzać w porze upałów, czyli gdzieś między 14.00 a 16.00. W innych świątyniach jest wtedy za gorąco. Choć mój kolega, podróżnik Dominik Padalis zaleca, aby uderzyć do Ta Prohm zaraz o wschodzie słońca, dzięki czemu przez 30 min ma się świątynie na wyłączność - co może zainteresować fotografów. Później robi się tłoczno.

Wyjątkowy urok nadają świątyni dziesiątki drzew, które wrosły w budowlę. To niesamowity widok.

Odbierz zniżkę na wymianę walut w Walutomacie!

Świątynię spopularyzował film Lara Croft: Tomb Raider, który kręcono m.in. w tych ruinach.

Pobyt dwudniowy to absolutne minimum, aby zobaczyć największe atrakcje drogą lądową. Dla żądnych emocji przewidziano też loty balonem (niestety niezbyt blisko świątyń) oraz przelot helikopterem (tu trzeba się upewnić, jak blisko będzie to zabytków).

Jednak dwa dni to na pewno za mało na pobyt w Kambodży. Dlaczego? To co mnie uderzyło, to postawa Kambodżan. Otwartość, życzliwość i brak sztucznego dystansu do klienta - są spontaniczni i żartujący. Pobyt tutaj, to piękne doznanie. Nietrudno będzie Ci się zaprzyjaźnić z kimś stąd. Dlatego wróciłem tutaj rok później (2015). Tym razem odwiedzając tropikalne plaże w Sihanoukville (noclegi w samym miasteczku odradzam - syf, komercja, prostytucja) oraz na pobliskich prześlicznych wyspach (m.in. Koh Rong). Dotarłem też na nieco dziki, choć bezpieczny Półwysep Kep, zatrzymując się w klimatycznie i pięknie urządzonym hotelu Kep Lodge. Szczegóły wkrótce.

Kambodża była również miejscem jednego z największych ludobójstw w historii świata. I to całkiem nie dawno. W latach siedemdziesiątych pod rządami Czerwonych Khmerów zginęło tutaj 10-25% ludności. Chcąc zlikwidować intelektualistów zabijano nawet za posiadanie okularów. Mówi się, że dzisiaj w Muzeum Ludobójstwa Tuol Sleng w stolicy kraju - Phnom Penh pracują osoby związane z tamtym reżimem.

Ze względu na mniejsze upały i porę suchą do Kambodży najlepiej udać się zimą, choć wybierając już nieco gorętszy marzec, spotkasz mniejsze tłumy.

Wiza do Kambodży to temat, który wymaga osobnego akapitu. Nie ze względu na trudności i formalności, ale raczej ich brak. Choć zabrałem z Polski zdjęcie do wizy, to zostawiłem je parę godzin wcześniej w przechowalni bagaży w Bankgoku. A więc stojąc później w kolejce w punkcie imigracyjnym na lotnisku w Siem Reap, powoli godziłem się z myślą, że wyślą mnie do jakiegoś automatu, gdzie zrobię zdjęcie za 10 dolarów. Tymczasem w sytuacji takiej jak ja był niemal każdy turysta. Gdy na pytanie o fotografię odpowiadał, że nie ma, pan w okienku informował, że to kosztuje dolara. Do dziś zastanawiam się, czy to oficjalny ekwiwalent, czy też łapówka.

Z Kambodży możesz polecieć tanimi liniami do Tajlandii i stanąć oko w oko z tygrysem, a także odkrywać jaskinie pływając kajakiem oraz zobaczyć piękne wyspy i plaże. Inny warty uwagi sąsiad, to Wietnam.

Więcej informacji, a przede wszystkim zdjęć (również pięknych plaż) - w przygotowaniu.

Jak wschód słońca, to tylko Angkor Wat. Świątynia prezentuje się też ładnie podczas zachodu. Innym popularnym obiektem na tę okoliczność jest Pre Rup. Tu mieliśmy dodatkową niespodziankę. Po opuszczeniu ruin nie znaleźliśmy naszego kierowcy. Robiło się ciemno. Jak to po zachodzie. Odjeżdżały ostatnie autobusy i tuk-tuki. Nie chcąc zostawać na noc w dżungli, wsiedliśmy do busa innej wycieczki. Parę kwadransów później udaliśmy się do agencji turystycznej z informacją, że zaginął nasz kierowca. Tam od roztrzęsionego pracownika dowiedzieliśmy się, że to my zaginęliśmy a policja przeszukuje dżunglę...

 


Cena noclegu 1 osoby w pokoju 2-os.: od 3 USD*

Zalecana długość pobytu: tydzień

Najlepszy okres: styczeń, luty, listopad, grudzień

Transport: samolotem do Siem Reap

Polecane filmy: "Pola śmierci"

Więcej: Wikipedia, klimat, poradnik MSZ (wizy, szczepienia, bezpieczeństwo itp.)

* minimalna ocena 7 na 10




Bezpłatne wypłaty z bankomatów za granicą, przewalutowania bez prowizji, przelewy międzynarodowe za darmo. Tak działa Revolut. Sprawdź aktualne promocje.






Co miesiąc rozwijam jedną relację z podróży. W przygotowaniu jest ich ponad 60. Jeśli ta wyżej interesuje Cię szczególnie, daj znać, postaram się ją podnieść w kolejce :)

A może inna podróż Cię również zainteresuje? Spójrz w prawo.

Oprócz tego ukończony jest dział porad (u góry po lewej).

 

Chcesz być na bieżąco? Polub Kalendarz na FaceBooku lub zapisz się na newsletter!

Zapisz się na newsletter!


Poznaj więcej inspiracji na ten miesiąc – spójrz na prawy margines >