Zachowania Polaków w egzotycznych krajach niejednokrotnie potrafią zaskakiwać. Zimą 2012 r. w uroczym meksykańskim Taxco spotkałem Polaków. Lekko rozradowany rozpocząłem rozmowę z nimi, a gdy zapytałem z jakiego są miasta, odpowiedzieli „A po co to panu?”. Co mieli dalej w planie? Nie wiedzieli. W końcu okazało się, że są z Warszawy i podróżowali wraz z pielgrzymką, której przewodził Wojciech Cejrowski. Ten krocząc w sandałach na moje „dzień dobry” odpowiedział samym uśmiechem i poszedł dalej.